Emily Giffin, Wszystko czego pragnęliśmy
9/17/2018 12:58:00 PMEmily Gifiin to autorka, którą poznałam już w gimnazjum. Romansidło, Coś pożyczonego, to pierwsza tego typu książka jaką przeczytałam w życiu i oczywiście byłam zachwycona. Od tamtego czasu przeczytałam wszystkie jej powieści i długo uważałam ją za moją ulubioną autorkę gatunku. Oczywiście teraz, z perspektywy czasu wiem, że wcale nie jest tak bliska ideału jak niegdyś uważałam, ale nadal mam ogromny sentyment i cenię sobie jej twórczość, która z biegem czasu stała się bardziej dojrzała. Z resztą Emily to nie jest autorka, która tworzy błahe romanse. Jej powieści oczywiście mają w sobie wątki miłosne, ale nie zawsze jest on najważniejszy. Często porusza sprawy rodzinne, a problemy, z którymi zmagają się bohaterowie są takie… realistyczne. Dlatego też lektura książek Giffin jest nie tylko emocjonalna, ale i wartościowa. W dodatku każdą powieść czyta się w mgnieniu oka, a co za tym idzie – czas spędzony z książką sprawia wiele przyjemności.
Każdy bohater powieści przedstawia sobą coś innego pokazując tym samym nam, czytelnikom, że nikt nie jest idealny chociażby bardzo chciał i tak bardzo się starał. Powieść budzi wiele skrajnych emocji – od nienawiści i złości, po smutek, żal, poczucie niesprawiedliwości i w końcu radość oraz nadzieję, że jednak są ludzie, którzy mają jako taki kręgosłup moralny. Przecież to, co wydarzyło się młodej Lyli, mogło zdarzyć się nam. Ba! Może zdarzyć się naszym dzieciom – to wszystko jest jak najbardziej realne i to jest właśnie przerażające i nieco przytłaczające. Obserwuje dzisiejszą młodzież i wiem, że to co zrobili bohaterowie książki może znaleźć odzwierciedlenie w naszym życiu, nawet jeżeli rodzice starają się wychować dziecko jak najlepiej i wpoić mu pewne wartości – dzisiejszy świat, a przede wszystkim Internet zderzają się z wychowaniem w sposób nieubłagany.
Z drugiej strony jest Tom, samotnie wychowujący dorastającą córkę, która tylko i wyłącznie dzięki ciężkiej pracy dostała się do elitarnej szkoły, w której uczy się również Finch, syn Niny. Przez jeden głupi, całkowicie niedopuszczalny czyn historie tych dwóch rodzin się ze sobą splatają. Musicie sami zobaczyć co się stało oraz jak rozwiążą się ich problemy! Sami oceńcie postępowanie bohaterów, bo sądzę, że każdy będzie miał odmienną opinię.
1 komentarze
Nie czytałam nadal nic tej autorki i muszę to koniecznie zmienić. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń