J.D. Barker, Czwarta małpa

5/02/2018 09:30:00 AM




Książka, która od początku mnie zaintrygowała, ale żeby do niej w końcu usiąść potrzebowałam kilku bardzo pozytywnych opinii osób, którym ufam bezgranicznie. Minęło już trochę czasu odkąd skończyłam czytać, ale szczerze powiedziawszy nie miałam ostatnio czasu żeby przysiąść i napisać recenzje. Majówkowy spokój pozwolił mi w końcu, żeby się za to zabrać a przerwa nie sprawiła, że zapomniałam o czym jest powieść, ani jakich emocji mi dostarczyła. Dlatego teraz siadam i opowiadam! Bo lepiej późno niż wcale, prawda?





CZWARTA MAŁPA

J. D. Barker 


Wydawnictwo Czarna Owca 





Zabójca Czwartej Małpy, nazwany tak przez społeczność ze względu na jego modus operandi, zostaje znaleziony martwy. Ginie pod kołami autobusu. Choć nie można odkryć na pierwszy rzut oka tożsamości ofiary to detektywi znajdują przy zwłokach znak rozpoznawczy mordercy - małą paczuszkę z ludzkim uchem. Zdaje się, że mężczyzna ma im coś jeszcze do przekazania. Do sprawy zostaje więc wezwany Sam Porter, który powinien przebywać na urlopie. Jest on jednak od kilku lat najbardziej zaangażowanym detektywem w sprawie mordercy, dlatego też nie sposób było po niego nie zadzwonić. I tak oto rozpoczyna się gra w kotka i myszkę... 

Wydawać by się mogło, że jeden problem z głowy - mordercy już nie ma. Jednakże paczuszka oznacza, iż jest kolejna ofiara, która być może nadal żyje i jest ogromna szansa na jej ratunek. Sam obiecuje sobie, że nie odpuści. Poza tym nadal pozostaje kwestia tożsamości mężczyzny. Poza paczką, której widok budzi grozę wśród społeczeństwa, mężczyzna zostawił po sobie jeszcze jedną niespodziankę - pamiętnik. I do owego pamiętnika mamy wgląd my, czytelnicy. Powiem Wam szczerze, że są to najciekawsze fragmenty powieści i z drugiej strony najbardziej przerażające. Z resztą chyba zawsze możliwość zapoznania się z psychiką i przeszłością sprawcy budzi nasze największe zainteresowanie. Ja o tak popapranym dzieciństwie jeszcze chyba nie czytałam. Brzydko mówiąc, szczękę zbierałam z podłogi i nie mogłam się nadziwić, jak rodzice mogą ukształtować tak wielkiego potwora.

Mało może nas jeszcze zaskoczyć, gdy czytamy ulubiony gatunek a jednak temu autorowi się to udało. I z tego co widzę to nie tylko ja mam takie zdanie. Przeplatana narracja od detektywa Portera, przez ofiarę aż po kartki z pamiętnika sprawcy dostarczyły mi sporej rozrywki i niesamowicie intrygującej zagadki do rozwikłania, ale także i potężnych emocji. Użyty język sprawił, że w mojej głowie widziałam rozgrywający się na podstawie powieści film. Momentami ku zgrozie, bo wszystko, nawet te makabryczne szczegóły potrafiłam sobie wyobrazić. Duży plus stanowi też Sam Porter oraz jego towarzysze, ich poczucie humoru sprawiło że nie mieliśmy do czynienia z ponurym thrillerem o popapranym umyśle sprawcy. Nie to żebym takich nie lubiła, ale dzięki temu książka nie była nudna. Autor wykreował naprawdę dobrych bohaterów i niesamowicie intrygującą sprawę sprytnie nawiązując do trzech małp widniejących w kulturze japońskiej oraz w ogólnym przekazie masowym. Emotikonki w telefonie, których usilnie nadużywam podczas relacjonowania czegoś nagle nabrały nowego znaczenia i stały się jakieś takie... straszne?

Nie wiem, czy ktoś był w stanie domyślić się przebiegu spraw, bo ja nie potrafiłam, ale też usilnie nie próbowałam. Wyjątkowo postanowiłam pozostawić wszystkie gdybania na rzecz frajdy z lektury. Zgadzając się na recenzję książki, nie sądziłam że autor kupi mnie tak bardzo, nie stawiałam mu jakiś wielkich wymagań. A teraz zdecydowanie czekam na dalsze tomy.


Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Czarna Owca
Znalezione obrazy dla zapytania czarna owca wydawnictwo










You Might Also Like

6 komentarze

  1. Lubię się kierować Twoimi poleceniami w tym gatunku. Czwarta Małpa atakuje mnie z każdej możliwej strony, przez co jakoś mam mniejszą na nią ochotę. Ostatnio jednak zachęciła mnie recenzja luellexx, której w kwestii dobrych książek ufam tak jak Tobie, więc skoro obie macie o tym dobrą opinię... No to nie ma bata, żebym się nie skusiła. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam wiele dobrego o tej książce i z przyjemnością ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie mnie wszyscy kusicie tą książką. Czaję się ostatnio na jakiś niesamowity thriller, który mnie wgniecie w fotel. Wcześniej wszystko wydawało się mega przewidywalne, a teraz znowu mam ochotę na ten gatunek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie trafiłam jeszcze na negatywną recenzję tej powieści i jako fanka gatunku jestem bardzo, ale to bardzo zaintrygowana lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle pozytywnych opinii już czytałam, ale chyba wstrzymuje mnie fakt, że w Internecie jest jej tak dużo. Myślę, że poczekam aż ucichnie, bo nie chcę się sugerować czyimiś opiniami. Ale ten tytuł na pewno znajdzie się na liście książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Czwarta Małpa" to książka, która z całą pewnością wyróżnia się na półce z thrillerami, a fabuła, w której już na początku "mamy" mordercę, jest naprawdę zaskakująca. Świetny tytuł, który trzyma w napięciu i zmusza do przerzucania kolejnych stron. Polecamy wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń