Tak
sobie myślę, że nic mnie nie może zadziwić, gdy sięgam po kolejną już książkę któregoś z moich ulubionych autorów. A sięgam do ich premier w dużej mierze ze względu
na sentyment i sympatię, i momentami nie oczekuje żadnego efektu wow. Serio, co jeszcze można napisać i wymyślić, żeby tak naprawdę zaskoczyć czytelnika? Dla mnie najgorsze co może być, to jakaś nagła zmiana stylu. Kiedy to siadam do książki z nadzieją, że dostanę to co lubię, a tu bum, rozczarowanie.
Tak więc często bywa, że nie sprawdzam nawet opisu fabuły, bo po co? Ja po prostu chce wrócić na chwilę do twórczości
osoby, dzięki której pokochałam czytanie, czy dany gatunek, bo samo to, że jeszcze chce mu się pisać, że nie chce zostawić nas, fanów, na lodzie jest dla mnie wielką niespodzianką.
Jestem ciekawa jak to jest z Wami, wolicie jak autor się zmienia, czy pozostaje przy swoim dotychczasowym? Owszem, w szczególności gdy osoba dopiero się rozwija, to wtedy fajnie obserwuje się zmiany, jakie zachodzą w jej twórczości. I byłabym nieco hipokrytką gdybym powiedziała, że mnie nigdy nie nudzi czyjaś twórczość i powielanie tych samych schematów (tak jest chyba w przypadku fantastyki), ale taki stary wyjadacz jak Coben? On musi dla mnie pozostać Cobenem. Kropka.
Wydawnictwo Albatros
Harlan Cobena wprowadził mnie w świat kryminałów i umilał przerwy w pracy w Cambridge (co sprawia, że mam do niego jeszcze większy sentyment), a także towarzyszył mi w formie audiobooków, gdy próbowałam się przekonać do biegania. Biorę w ciemno wszystko, co piszę. I okazało się, że w Nie odpuszczaj nie ma nic, co mogłoby
mnie zaskoczyć... Zabrzmiało niezbyt zachęcająco? A jak powiem, że to ten sam poczciwy, łysy Harlan, taki trochę powielający schematy, z
ciętym językiem, niby skomplikowaną, ale przewidywalną historią, która jakoś
tam pod koniec całkowicie zmienia wszystko, co do tej pory wiedzieliśmy na
temat bohaterów i fabuły?
Mnie
to cieszy. Ja jestem na tak i właśnie takich książek i takiej rozrywki od niego
oczekuję. Bo czytania jego kryminałów inaczej nazwać nie mogę, jak rozrywką. I wcale nie chce żeby się zmieniał. Szczerze powiedziawszy to nie wiem, co
mogłabym napisać innego niż dotychczas przy recenzjach jego powieści. Nie chce też skupiać się tutaj na fabule książki, bo to bez sensu. Wiecie doskonale, że jak już piszę (wiem, ostatnio za rzadko) to o swoich emocjach związanych z daną książką.
Nie
odpuszczaj to tajemnica sprzed 15 lat, owiana dreszczykiem grozy związanym z
tajną bazą wojskową i grupką nastolatków, którzy zaczynają po wielu latach
ginąć w tajemniczych okolicznościach. Momentami sceny i opisy rodem z seriali sci-fi. Jest główny bohater, policjant, który
emocjonalnie związany jest z tą sprawą i nie ma zamiaru odpuścić, póki nie
pozna prawdy. Nawet jeżeli jego decyzje dla nas, czytelników, są głupie i nierozsądne
to i tak go lubimy. Jest poczucie humoru, które tak bardzo cenię sobie u
autora. Są długie dialogi zamiast ogromnych opisów, co sprawia że książkę czyta się błyskawicznie. Ale jest także pewien znany już u Cobena zabieg, czyli wprowadzenie w fabułę bohaterów, których już skądś tam znamy. Mam nadzieję, że nikomu nie popsułam lektury książki, a tylko zachęciłam do czytania.
Nie powinni się zawieść fani Cobena, a i na pewno nie
zawiodą się Ci, którzy nie znają jego twórczości tak dobrze, jak my. Bo książka po prostu trzyma poziom i radość z czytania powinien odnaleźć każdy. Zagorzały czytelnik kryminałów i laik, który chce przeczytać coś innego, coś co wciąga, śmieszy, a przy okazji pozostawia w głowie sporo pytań po każdym zakończonym rozdziale.
Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Albatros
4 komentarze
To bezbłędny thriller, takiego Cobena lubię :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z lepszych ksiązek Cobena
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cobena i to, że choć znam jego wszystkie lektury i wydaje mi się, że autor niczym mnie nie zaskoczy, to jednak okazuje się, że on nadal to potrafi.
OdpowiedzUsuń"Nie odpuszcza" stoi już na półce i czeka na swoją kolej. Jestem bardzo ciekawa tej książki i mam nadzieję, że i tym razem Coben mnie zaskoczy :)
Books Holic
Mnie nie porwała najnowsza książka Cobena!
OdpowiedzUsuń