Agnieszka Olejnik, Cuda i cudeńka
10/17/2017 05:38:00 PMCzy się powtórzę jak napiszę, iż bardzo lubię, od czasu do czasu przeczytać takie nieco mniej wymagające lektury? Powtórzę się, wiem... Najnowsza książka Agnieszki Olejnik, którą poznałam przy okazji Ławeczki pod bzem (link do recenzji), trafiła do mnie w najlepszym momencie! Byłam bowiem bardzo zmęczona. Zmęczona treningami, pracą, intensywnym tygodniem, cięższymi i wymagającymi książkami. W magiczny sposób, gdy odebrałam od kuriera paczkę, rzuciłam wszystko i wzięłam się za Cuda i cudeńka. Nawet nie wiecie jak odpoczęłam podczas lektury tej książki. Moja babcia zawsze powtarza, że uwielbia takie powieści i filmy, w których dzieje się wiele miłych rzeczy i może się zrelaksować. Za dużo na świecie cierpień, by jeszcze doświadczać ich podczas czytania...
8 komentarze
Nie czytam polskiej literatury, więc tym razem również podziękuję.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
Kiedyś też nie czytałam. I teraz żałuję, że wcześniej nie poznałam wielu z polskich autorów. Piszemy równie dobrze, może warto dać komuś szansę? :D
UsuńZgadzam się z Twoją babcią i chyba dlatego nie sięgam po drastyczne historie - jeśli chcę posłuchać albo poczytać o rozlewie krwi, wystarczy włączyć pierwszy lepszy kanał informacyjny. Dla mnie tylko lekkie lektury xD
OdpowiedzUsuńŻebym przeczytała taką książkę musi być ona naprawdę dobrze napisana. Obawiam się, że w tym przypadku może być jednak zbyt mdło, zbyt słodko i zbyt naiwnie:)
OdpowiedzUsuńOh, myślałam że tak będzie, ale wcale nie było mdło! :) Też nie lubię takich historii, a jednak Agnieszka na pewno nie pisze zbyt naiwnie i zbyt słodko :)
UsuńBardzo mnie intryguje ta książka :)
OdpowiedzUsuńTen tytuł wydaje się być idealny na okres świąt <3 W dodatku ta piękna okładka :) Nie wiem kiedy ja znajdę czas na te książki :P
OdpowiedzUsuńJa chętnie zapoznam się z tą książką. Moja przyjaciółka z bloga Zapatrzona w książki jest nią oczarowana.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com